14.05 - Gniewino
Sobota, 14 maja 2011
· Komentarze(1)
Kategoria 50-100
Dzisiaj postanowiłem pojechać eksperymentalną trasą do Gniewina. Trasa wiodła przez Godętowo > Łęczyce > Chrzanowo > Dąbrówka > Kostkowo > Gniewino, powrót przez Perlino > Żelazno > Gościęcino > Brzeźno > Nowa Wieś Lęb. > Lębork
Pierwotnie miałem wracać przez Borkowo Lęborskie, Maszewko i Garczegorze, ale w okolicach Żelazna źle skręciłem. Skutkiem tego było to, że musiałem przebić się przez dwa około 200-metrowe odcinki po kocich łbach. Ale nie było tak strasznie. Reszta jezdni w miarę OK.
Co do drogi do Gniewina, miejscami straszne dziury. Od Chrzanowa do skrzyżowania na Dąbrówkę jezdnia strasznie wąska, jakby jednokierunkowa. Potem, za Dąbrówką, zaczęła się droga szutrowa... Na początku chciałem zawracać, ale po chwili uznałem, że nie jedzie się tak źle. Poczułem się troche jak na jedym z etapów z odcinkami szutrowymi Giro d'Italia :D.
W Gniewinie zatrzymałem się na parkingu przy wieży widokowej, zjadłem batony, odpocząłem chwilkę i ruszyłem w drogę powrotną.

Na tle wieży widokowej
Trening w sumie udany, ale następnym razem pomyślę o jakichś modyfikacjach na tej trasie :) Poza tym czuć było 3-dniową przerwę w jeździe spowodowaną brakiem czasu.
Pierwotnie miałem wracać przez Borkowo Lęborskie, Maszewko i Garczegorze, ale w okolicach Żelazna źle skręciłem. Skutkiem tego było to, że musiałem przebić się przez dwa około 200-metrowe odcinki po kocich łbach. Ale nie było tak strasznie. Reszta jezdni w miarę OK.
Co do drogi do Gniewina, miejscami straszne dziury. Od Chrzanowa do skrzyżowania na Dąbrówkę jezdnia strasznie wąska, jakby jednokierunkowa. Potem, za Dąbrówką, zaczęła się droga szutrowa... Na początku chciałem zawracać, ale po chwili uznałem, że nie jedzie się tak źle. Poczułem się troche jak na jedym z etapów z odcinkami szutrowymi Giro d'Italia :D.
W Gniewinie zatrzymałem się na parkingu przy wieży widokowej, zjadłem batony, odpocząłem chwilkę i ruszyłem w drogę powrotną.

Na tle wieży widokowej
Trening w sumie udany, ale następnym razem pomyślę o jakichś modyfikacjach na tej trasie :) Poza tym czuć było 3-dniową przerwę w jeździe spowodowaną brakiem czasu.