Konkretnie
Wtorek, 17 kwietnia 2012
· Komentarze(2)
Wybrałem się na trening i podczas jazdy drogą na Słupsk tuż za Lęborkiem dogonił mnie kifor więc postanowiłem schować się w cieniu i jechać razem z nim. No i nie powiem, tempo było jak dla mnie naprawdę mocne :). Ale udało się wytrzymać do końca. Cieszy mnie jedna rzecz, mianowicie że jeśli chodzi o podjazdy jest już całkiem dobrze, a będzie mam nadzieję jeszcze lepiej :).
Takiego tętna średniego na takim dystansie to ja jeszcze nie miałem ;] A i przy okazji poznałem nowy świetny przejazd leśny do Dziechna.
Takiego tętna średniego na takim dystansie to ja jeszcze nie miałem ;] A i przy okazji poznałem nowy świetny przejazd leśny do Dziechna.